muzeum wirtualne Domu Kultury w Łapach

WirtualneŁapy

Album: Archiwalne LO w Łapach

opis:

W 2014 roku najstarsza w Łapach szkoła średnia świętować będzie jubileusz 70- lecia istnienia. Budynek I Liceum Ogólnokształcącego w Łapach, oddany do użytku w 1966 roku, wygląda jak nowy. Dzięki staraniom starostwa powiatowego w Białymstoku został gruntownie zmodernizowany. Zapraszamy absolwentów szkoły do współpracy w gromadzeniu fotografii i wspomnień. Materiały można przesyłać na adres naszego muzeum wirtualnego lub dostarczać do Domu Kultury w Łapach. Po skopiowaniu zostaną zwrócone ich właścicielom. W nowej galerii pragniemy uniknąć zamieszczania zdjęć w porządku chronologicznym. Chcemy w ten sposób zachęcić absolwentów z różnych lat do częstego zaglądania do witryny muzeum.

Fot. MO, 2013 rok

Akt ślubowania pierwszoklasisty:

Nauczycielom, rodzicom oraz moim kolegom Ślubuję uroczyście kochać Polskę i dbać o Jej dobro i honor, cenić i szanować narodową historię i tradycję, kształtować w sobie najcenniejsze ludzkie wartości, uczciwie spełniać obowiązki uczniowskie, okazywać należyty szacunek swoim nauczycielom, wychowawcom i wszystkim pracownikom szkoły, dbać o wspólne społeczne mienie, nie czynić nic, co mogłoby splamić dobre imię mojej szkoły...

wizyt: 1692, aktualizacja: 01. 10. 2013
nazwa pliku: 3117.jpg, aparat: FinePix J110W czułość ISO: 64

digitalizacja: Mon 30th Sep, 2013 08:36AM, rozmiar: 176815przysłona: f/3.3 czas ekspozycji: 10/6400

data wykonania: 2050:12:31 23:59:59 data digitalizacji: 2050:12:31 23:59:59

komentarze: [2]
27 Feb 2014 Adminstrator:

Kosmetyki i historia

Lekcja historii w klasie IIIf humanistycznej. Nauczyciel: Zapewne słyszeliście o Vichy... Uczennica dość niewinnym tonem: Pyta pan o kosmetyki, panie profesorze?

Trzy piątki w jednym

Wiesław S. opowiedział taki żart: Na lekcji plastyki profesor kazał namalować martwą naturę. Nasz bohater poprosił koleżankę, uzdolnioną malarsko, o pomoc. Ta namalowała piękny bukiet kwiatów w wazonie. Za ten obrazek Wiesław dostał piątkę. Na kolejnej lekcji profesor polecił namalowanie tylko kwiatów, więc Wiesław obciął nożycami namalowany wazon. Dostał kolejną piątkę.Wreszcie profesor polecił namalowanie laurki na Dzień Kobiet. Uczeń Wiesław nad kwiatami dopisał tekst i... dostał trzecią piątkę.

Rosyjska dziewczyna

Lekcja języka rosyjskiego. Nauczyciel pokazywał obraz "Dziewuszka z piersiczkami", czy jakoś tak. W każdym razie brzmiało to zachęcająco. Na początku opowiadał o nim, czy też była o tym czytanka. Wyobraźnia podpowiadała uczniom różne ciekawe rzeczy. He he he. Na koniec nauczyciel podszedł do okna i odciągał zasłonę. Na filarku międzyokiennym wisiał obraz "Dziewczyna z ... brzoskwiniami". Żadnej golizny nie było.

14 Feb 2014 Adminstrator:

Żarty i dowcipy z historii LO w Łapach.

Każdy z nas z sentymentem wspomina szkolne czasy: przyjaciół, nauczycieli, wycieczki, ucieczki, dyskoteki... A przede wszystkich wiele, nieraz humorystycznych zdarzeń. Może warto więc przypomnieć z czego śmieliśmy się niegdyś, co pamiętamy nawet po wielu latach. W związku z jubileuszem szkoly prezentować będziemy najciekawsze żarty z życia LO w latach 1944- 2014. Zapraszamy do nadsyłania tekstów na adres e-mail: kontakt@wirtualnelapy.pl:

< strong>Akwarium

Pani profesor, która niegdyś nauczała w łapskim liceum biologii, postanowiła założyć akwarium. Uczniowie zaś mieli przynieść rybki. Pani profesor... Jakie mają być te rybki? – spytał uczeń. Jakiekolwiek – odpowiedziała pani profesor. Na następną lekcję biologii uczniowie przynieśli kilogram śledzi... bez głów.

Ławkę za drzwi

Lekcja biologii w łapskim LO. Pani profesor zwana Osmozą, zdenerwowana niesfornym zachowaniem kolegów siedzących w pierwszej ławce, podniesionym głosem zawołała: Pierwsza ławka za drzwi! Uczniowie z karnym wyrazem twarzy chwycili mebel i wynieśli z klasy.

Plastyka i hobby

Mieliśmy raz zapowiedziany temat- wspomina dawny uczeń- O malarstwie nowoczesnym. Będzie o Picassie- poinformował nauczyciel. Uczeń G., jak usłyszał, to natychmiast ożywił się i szczerze zapytał: "O Citroenach?"

Która to ręka?

Lekcja chemii. Pod tablicą stoi pewien chłopak i pisze bardzo skomplikowany wzór chemiczny. Właściwie spisuje go z lewej ręki. Słynna pani profesor czujnie go obserwuje. po czym doznaje olśnienia i krzyczy głośno, z satysfakcją: Kolego, pokaż rękę!!! Ten stropił się, ale tylko na chwilę. Pomyślał, odłożył kredę i... pokazał prawą rękę. No –powiedziała lekko zawiedziona pani profesor- A już myślałam, że ściągasz...

Lekcja chemii

Uczeń J., całkiem nieprzygotowany, stoi przy tablicy. Pani profesor szuka w dzienniku nazwiska, aby wstawić dwójkę (jedynek jeszcze nie było). Nie może znaleźć po czym mówi: Jaworowski, nazwisko tylko szybko, bo czasu mało.

WirtualneŁapy