muzeum wirtualne Domu Kultury w Łapach

Władysław Piotrowski rozpoznał na tej fotografii Henryka Mierzwińskiego- stoi w środku, z pistoletem przy pasie. Henryk przybył wraz rodzicami z dalekiej Ameryki już jako 14- letni chłopiec. Rodzina zamieszkała w Surażu. W 1937 roku Henryk zaciągnął się jako ochotnik do wojska. Został podoficerem zawodowym w stopniu plutonowego. W 1939 rokiem walczył pod Częstochową i w obronie Warszawy. Był ranny i trafił do niewoli. Jednak uciekł, przedostając się w rodzinne strony.W lipcu 1940 roku wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. Przyjął pseudonim "Gawron". Przełożeni skierowali go do służby w niemieckiej żandarmerii, jako wtyczkę. W mundurze niemieckim przewoził nieraz prasę konspiracyjną do Waniewa i Sokół. Przede wszystkim nieraz przejmował korespondencję konfidenta z Dębowiny, ratując wiele osób przed aresztowaniem. Dwukrotnie był na krótko aresztowany przez Niemców. W lipcu 1944 roku wziął udział w koncentracji kompanii AK "Raba". Żołnierze tego pododdziału ujawnili się we wrześniu 1945 roku, oddając w ręce UB dwa samochody uzbrojenia. Po wojnie mieszkał wraz z żoną Marią w Surażu. Zmarł w latach 80- tych.

W środku stoi żandarm Szenfeld. (Na podstawie opisu pana Mieczysława Iwacyka z Uhowa)